Autor |
Wiadomość |
Kondzio^^ |
Wysłany: Sob 16:29, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
fredu masz 5?
myslalem ze tak z 3-2
lol
ja mam 4 kyu ale w karate shotokan:D
albo mi sie wydaje albo shotokan gardzi kyokushin a kyokushin shotokanem:D
pozdro:D |
|
|
o_dom |
Wysłany: Sob 19:42, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
LOL! |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 16:22, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No domin, przecież nie składam, właśnie z tego powodu że się (o) Ciebie boję... |
|
|
o_dom |
Wysłany: Sob 15:48, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Fredasku ja tu jestem nawet jak mnie nie ma wiec jesli choc troche zalezy Ci na tym co nazywasz swoja twarza to nie skladaj takich roznych propozycji^^
PS: nie bij mnie za to w szkole proooszeee:D |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 15:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
w ogóle to mi sie najbardziej podobała lekcja Tangsudo czy jakoś tak, co kiedyś widziałam na jakimś dziwnym kanale. To mi bardziej przypominało pierwotne zachowania jaskiniowców, niż sztukę walki. |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 15:15, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
o gat, co ja napisałam.
nie powinnam robić 5 rzeczy na raz na kompie.
Stephen King i kickboxing to 2 różne rzeczy. |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 15:11, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Mamo, ratuj...
KICKboxing...
Kumpel ma mi dać namiary na jakiegoś trenera w Toruniu, mooooże będę chodził w toruniu... o ile rodzice pozwolą i o ile załatwię sobie jakiś pancerz na złom. |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 15:06, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
haha, nie no, nie mam szans, nawet nie będę próbować ;d.
a co do sztuk walki chciałam swego czasu chodzić na kingboxing ale mi godziny nie pasowały ;(. |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 14:52, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Powiedziałbym, że mogłabyś spróbować mnie powalić, ale:
1) o_dom gdzieś się tu kręcił przed chwilą
2) ale... ale... ale nie, nie powiem tego z własnej woli...
No ej, ja nie jestem radzio kafar że mnie nic nie powali :/ |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 14:46, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Fredas leżący na parkiecie. Haaha, chciałabym to zobaczyć ! :> |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 14:44, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Moja ostatnia (i jedyna) próba skończyła się na tym, że jak przyszło co do czego, na egzaminie podczas walk miałem wypadek. Jakoś tak wyszło, że na mojego lowkicka przeciwnik w charakterze bloku wystawił kolano... i z całej pary lewym piszczelem prosto w kość... jeszcze mi tak pechowo weszło, że nadziałem się idealnie między kość a mięsień, ten taki z lewej na łydce...
No i mówię sobie 'Nie fredas, nie padniesz na parkiet...', po 5sec mówię sobie 'Nie fredas, nie będziesz dalej na tym parkiecie dłużej leżał'.
I walcz potem jeszcze 7*2min ledwo stojąc z jedną nogą kompletnie nieużyteczną...
Przynajmniej doświadczalnie sprawdziłem, że jak z kopa oberwę w łeb to nie jest tak strasznie... |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 14:09, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
w sensie przebić.
czemu nie możesz ? za trudno? |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 14:03, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Pobić w sensie "pobić"? Czy w sensie "przebić"?
Jak na razie nie mogę ani jednego ani drugiego, a to dlatego, że
a) starszych się nie bije
b) nie mogę przekroczyć magicznej granicy 5kyu==>>4kyu |
|
|
ceone |
Wysłany: Sob 13:59, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
zamierzasz go pobić ? |
|
|
Riker1990 |
Wysłany: Sob 12:37, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Słyszałem różne wersje i ostatnia i chyba najpiawdziwsza z nich to taka, że w Kyokushin (nie wiem jak w innych stylach) Oyama miał 10dan, inni mogą mieć do 8.
Najwyższy w Polsce, shihan Drewniak 6dan. Niezłe nazwisko jak na karateke... |
|
|